Bądź guru – stwórz sobie święta

Witamy w XXI wieku. Film, który proponuję obejrzeć pt. „Kumare – Historia prawdziwego fałszywego proroka” doskonale prezentuje i uzmysławia bardzo ważne zagadnienia. Pierwszym z nich, które nazwałbym ponadczasowym przesłaniem, jest informacja, że wszystkie religie jakiekolwiek obecne w życiu każdego człowieka stworzył …człowiek. Jest to prawda, którą warto sobie uzmysłowić, a im prędzej nastąpi to w życiu każdej osoby, tym lepiej.

Produkcja doskonale pokazuje jak religia staje się rzeczywistością, jak staje się ona prawdą innych, oraz jak może zmienić człowieka, nawet tego, który ją stworzył. Jest to również przekaz, który doskonale prezentuje prostą i najszybszą metodę na zmianę swojego życia. Recepta jest banalna. Aby zostać tym kim chcesz, po prostu zacznij nim być a reszta Twojego życia i środowisko podporządkuje się Twojemu wyborowi. Zasada mechaniki kwantowej.

Najbardziej rozbrajające w filmie są sceny, które ukazują jak bardzo ludzie potrafią „schizować” na widok „guru” (tudzież podobnych oszołomów) oraz na ścieżce rozwoju osobistego. To niesamowite jak nagle otwiera im się pseudowidzenie, jak starają się oceniać wszystko z perspektywy „potężnie rozwiniętej” duchowości własnej oraz widzenia pozazmysłowego. Jak potrafią dostrzec doskonałość w świecie zewnętrznym zamiast skupiać się na własnym wnętrzu. Po prostu bajka. Oczywiście są na świecie ludzie obdarzeni takimi możliwościami, jednak nie o nich tutaj piszemy.

Rozbrajającym jest jak człowiek nie mający pojęcia o własnej prawdziwej tożsamości poddaje się programowaniu przez siły zewnętrzne i jeszcze jest w stanie myśleć, że jest wolny i cieszy się suwerennością i wolnością wyboru. Da się zauważyć, że w takich momentach najważniejsze dla ludzi jest tylko i wyłącznie ich doskonałe samopoczucie bez względu na metody i sposoby jego uzyskania. Konsekwencje dla innych istot oczywiście są sprawą drugorzędną.

Przykłady z życia wzięte są na co dzień obok Ciebie. Na całym świecie dzieje się to na masową skalę. W USA na Święto Dziękczynienia morduje się miliony indyków, żeby pospólstwo mogło świętować. Należy zabić kilka milionów istnień, aby drapieżny homo sapiens mógł się jednego wieczora poczuć „dobrze”. Niektórzy nawet dokładnie nie wiedzą na czym polega Święto Dziękczynienia, ale wiedzą, że jest i trzeba….. zjeść wielkiego indyka.

Kolejnym masowym obłędem są Święta Bożego Narodzenia na całym świecie, które obchodzi się w sposób, jaki ktoś kiedyś sobie wymyślił setki lat temu, a reszta mu przyklasnęła i podjęła jego pałeczkę, bo sama była zbyt leniwa by pomyśleć logicznie i z poziomu serca. Nazwano to PODTRZYMANIEM TRADYCJI. Ale jak tu myśleć z poziomu serca, skoro jest ono zamknięte na cztery spusty, ponieważ homo sapiens żywi się mięsem i inna materią przesiąknięta lękiem, nienawiścią tudzież  innymi formami energetycznymi towarzyszącymi zabijaniu zwierząt? Jakkolwiek wszystko jest doświadczeniem.

Tymczasem również dlatego do dziś w Polsce i na świecie wciąż wycina się miliony żywych drzew, żeby powiesić na nich ozdobę wykonana z mało ekologicznych materiałów, zabija się miliony ryb, tylko po to, żeby homo sapiens z polskim dowodem poczuł się dobrze przez jeden wieczór w roku, ponieważ 80% społeczeństwa uważa, że reszta dni w roku jest karą i orką, oraz męczeniem się w życiu. Należy nam się prawda? Należy nam się zbiorowe unicestwianie istot żywych, ponieważ my przez cały rok jesteśmy unicestwiani przez innych żywych prawda? Takie prawo równowagi stworzone przez człowieka?

A może jednak zbiorowe szaleństwo odbierania życia innym istotom na rzecz własnej radości jest największym nieporozumieniem jakie kiedykolwiek mogło mieć miejsce? Czy może czas, żeby człowiek nowej ery i nowej świadomości zaczął samodzielnie myśleć i weryfikować programy i przesłania, które otrzymał przez religie, przodków i kulturę? Czy może czas zweryfikować obrzędy, czy może wolisz, aby przywrócić rytuały ścinania ludzkich głów i wyrywania na żywo z ludzkiego ciała bijącego serca i jego spożywania na surowo? Bo może nie wiesz, ale właśnie dokładnie tak robi większość mieszkańców tej planety, tylko innym istotom żyjącym. Tak, wiem. Wszystko jest doświadczeniem.

Mam propozycję, a może zamiast indyka i ryby spożyjesz kawałek ludzkiego mięsa? Może nawet będzie w Tobie na tyle odwagi, aby samodzielnie je sobie przyrządzić? A dlaczego nie? Jaka jest różnica miedzy życiem ludzkim a życiem zwierzęcia? Jaka jest różnica wartości tego życia? Przecież wszystko jest doświadczeniem! Czy ludzkie życie jest mniej warte od życia innych istot? A może tylko znów większy i silniejszy drapieżnik pomyślał o paragrafie, że za zabicie ryby nic Ci nie grozi ? Taka planeta? Taka rzeczywistość? A może jeżeli pragniesz wspaniałego życia, czy nie lepiej zacząć od obdarowywania innych istot wspaniałością istnienia i zadbać o ich szczęśliwe życie oraz dobre samopoczucie? Może czas na akwarium? A może jednak lepiej nadal wynieść z marketu żywego karpia w reklamówce i poczekać aż samodzielnie się udusi, a potem spożyć jego mięso nasączone lękiem, męką? Czy wiesz, że ludzi o takim poziomie świadomości jest wciąż niezliczona ilość? A może do nich należysz? Jeżeli tak, to przepraszam, ale jakim cudem chcesz wspaniałego i dostatniego życia dla siebie, skoro odbierasz je pośrednio lub bezpośrednio dla własnej przyjemności innym istotom?

Ogłaszam konkurs na najbliższą dekadę: Zaprojektuj najlepsze święta swojego życia w zgodzie ze świadomością człowieka nowej ery, w taki sposób, aby nie szkodziły innym istotom. Nagrodą dla Ciebie będzie Twoja wigilia według nowych zasad, która stanie się Twoją tradycją przekazaną Twoim dzieciom i kolejnym pokoleniom.

Wiesz co? Święta mogą być naprawdę piękne, głębokie i wesołe. Wszystkie. Jakiekolwiek sobie wybierzesz. Fajnie jest obchodzić święta. Ale chyba nadszedł czas, aby zacząć je obchodzić z głową. Z głową w której nie ma bałaganu cywilizacyjnego i archaicznych programów, z głową, która jest świadoma siebie oraz wartości życia.

Co wysyłasz zawsze do Ciebie wróci. Zastanów się czy naprawdę warto, ponieważ pewnego dnia, czas zrozumienia może zastać Cię zbyt późno. Wiesz, zrozumienie jest piękne. Jest piękne wtedy, gdy nadchodzi NA CZAS i MASZ CZAS na weryfikację i naprawę wszystkiego. Tylko wtedy wiesz, że naprawdę udało Ci się zrobić wszystko i możesz odejść stąd z podniesionym czołem i całkowitej radości i spokoju. Niestety ten zaszczyt spotyka naprawdę niewielu. W pewnym momencie Twojego życia, następuje analiza i weryfikacja ścieżki przebytej od narodzin aż do momentu końcowego, niestety przeważnie ten moment końcowy bywa ostatnim. Nie ma już czasu na nic, pozostaje tylko poczucie winy i w głowie krążą myśli „gdybym tylko wtedy…”. Zdradzę Ci tajemnicę: Żyj tak, żeby w żadnym momencie Twojego życia nie nastąpił moment w którym użyjesz wyrażenia „gdybym tylko wtedy…”, żyj tak, aby ktoś z Twojego powodu nie myślał nigdy „gdybym tylko wtedy…”.

Żyj tak, aby tworzyć życie, spokój, miłość i harmonię, a nie niszczyć tych wspaniałości, tylko dlatego, że ktoś kiedyś tak sobie wymyślił. Postępuj według tego co czujesz, nie ulegaj schematom, stań się czarną owcą swojego środowiska. Na święta zjedz sałatę, posadź w lesie nową choinkę, ubierz ją w liście zebrane ze ściółki i zrób to w listopadzie. Wtedy liście są kolorowe. Ustal datę swoich świąt samodzielnie a najlepiej zrób tak, żeby każdy dzień Twojego życia stał się dla Ciebie Wielkim Świętem. Miej na tyle siły, a potem naucz tego innych. Tego życzę całej cywilizacji na wszystkie święta aż po kres czasów, jakiekolwiek sobie stworzycie. Niech tak będzie.

Comments are closed.