Wzburzone fale nowej energii

wavesI stało się…i zaczyna się dziać. Zauważasz od jakiegoś czasu wzrost napięcia wokół Ciebie, Twoje otoczenie robi się często gęste i nieprzyjemne. Zauważasz, że jakby cała Twoja praca nad sobą idzie na marne ponieważ czujesz się inaczej niż na co dzień. Stop. Nic bardziej błędnego. Nasza planeta po prostu reaguje na wzmożone napływy nowej energii, reaguje na nią cała cywilizacja. Ci którzy nie chcą się jej poddać właśnie teraz zaczną swoją drogę powrotną. Całkowicie zdajesz sobie sprawę z tego, że coś się dzieje jednak nie potrafisz tego nazwać. W tym miejscu jednak nowe dobre wiadomości pojawią się właśnie teraz, ponieważ potrwa to jeszcze kilkanaście miesięcy lub nawet lat i powiedziałbym, że będzie coraz intensywniejsze na najblisze lat dwadzieścia.

Fale napływające, wpływają również na warstwy pozafizyczne, które przekształcając się niestety uwalniają dużą agresję. Odbija się to na naszym życiu. Osoby, które nie ustabilizowały sobie do tej pory ochrony mogą odczuwać, szczególnie w okolicach gardła coś w stylu „piłeczki energetycznej” która bardzo przeszkadza i nie można się jej pozbyć łatwo. Z czasem człowiek nieświadomy do tego przywyka. Tak właśnie wygląda podłączenie astralne. Jeżeli to odczuwasz – gratuluję Ci – przestrajasz się coraz bardziej na nową częstotliwość. Ale na tym koniec gratulacji. Kolejna wiadomość jest taka, że od teraz czeka Cię praca nad własną energetyką, ponieważ NIKT – DOSŁOWNIE NIKT nie pomoże Ci na dłuższą metę. Jesteś tu po to, aby nauczyć się kontrolować swoje życie i siebie w nowym stanie świadomości. Czeka Cię nowe doświadczenie przez które musi przejść większość, więc ciesz się, ponieważ samotność nie będzie Ci doskwierać.

Dla osób które przyjmowały w życiu jakiekolwiek inicjacje terapii naturalnej w stylu Reiki i temu podobne mam tutaj ważne informacje. Jeżeli szukasz pomocy u bioenergoterapeutów – życzliwie sugeruję zaprzestań.

Twoja energia i częstotliwość fal do jakich zostałeś dostrojony jako człowiek po inicjacjach, mogą być bardzo różne niż bioenergoterapeutów (!). Często złudna ulga po seansie trwa nie więcej niż 1- 2 dni prawda? A to dlatego, że przy okazji „przeczyszczenia Cię” bioenergoterapeuta zmienił energię Twojego biopola do innego, niezgodnego z Tobą poziomu, za to bliskiemu energii terapeuty. Dzieje się to automatycznie. Zmieniając własną wibrację za pomoca osób trzecich możliwi, że pakujesz się w jeszcze gorsze kłopoty! Bioenergoterapia może działać pozytywnie na osoby , które nigdy nie przyjęły żadnych inicjacji i nie pracują z energiami. Z wami jednak jest inaczej. Tu niestety muszę rozwiać wszystkie nadzieje leniuszków. Prawda jest taka, że otrzymałeś udronienie na energię w czasie inicjacji po to, aby tej energii używać. Jeżeli nie pracujesz i myślisz, że ktoś to zrobi za Ciebie – jesteś w największym błędzie swojego życia. Masz pracować. Jeśli nie masz klientów – rób sesję stylowi od miotły. Brzmi drastycznie? NIE ! Podczas sesji oczyszczasz siebie również. Możesz robić sesję sobie również poprzez projekcję fantomową (wyobraź sobie siebie przed sobą). Pracuj z częstotliwością, którą posiadasz, zanim Twoje meridiany staną się sztywnym „podbierakiem” na śmietnik astralny.

Leniuchy: Leniuchujecie od kilkunastu miesięcy (rekordowcy kilka lat). Myślicie, że przyjęliście inicjacje bez konsekwencji? Polskie przysłowie mówi: „Bez pracy nie ma kołaczy”. I nie ma. Jeżeli nikt Cię nie poinformował po inicjacji, że musisz pracować – robię to teraz ja. Stanowczo i bez kolorowania. Proszę wszystkich aby wzięli to sobie do serca. Reikowcy, bioterapeuci i inni towarzysze własnej niedoli.

Każda osoba ma ten sam kłopot: Nadmierna potliwość, „piłeczka” w gardle, bóle głowy, i brak ochoty do działania. Owszem – ponieważ nie pracujecie! Macie podłączenia do świadomości, wasz drugi czakram wygląda jak węzeł gordyjski. Wokół was pałęta się powyżej pięćdziesięciu nisko wibrujących częstotliwości, bez wyjątku. Po oczyszczeniu was przez jakiegokolwiek terapeutę , za chwilę będziecie w punkcie wyjścia ponieważ nie ćwiczysz ochrony, nie pracujesz i czekasz aż ktoś Ci znów pomoże. Jeżeli Cię stać na sesję co 2 dni – polecam, jest to rozwiązanie, bo przy obecnej prędkości napływu nowej energii i wzrostem agresji astralnej – tyle wynosi czas do nastania ponownych podłączeń. Nawet jeśli Twoje biopole zostało naprawione, wzmocnione i inne czary na kiju – po takim ostrzale zostaje z niego sito w 48H. Cuda się zdarzają – tylko trzeba wiedzieć jak je tworzyć. Nie wyrobiona energetyka staje się właśnie teraz Twoim największym kłopotem. A de facto jest to Twoje lenistwo.

Proszę wybaczyć, ale nie udzielam już konsultacji terapeutom. Moja każda odpowiedź rodzi w Was nowe pytania – i jest to zrozumiałe, a poz tym wasze ego często nie jest w stanie przyjąć jakiejkolwiek pomocy, ponieważ „wiecie wszystko”. Poza tym odpowiedzi na 95% Waszych pytań zawiera kurs, który jest darmowy! Zapisz się na niego w prawym górnym rogu ekranu i PROSZĘ praktykuj przynajmniej część tego co w nim jest zawarte. Piszą do mnie osoby, które skończyły kurs i zadają pytania, na które odpowiedzi znajdują się w drugim sektorze…Proszę, nie oczekujcie, że coś się zmieniło.  Skończyłeś kurs? Zapisz się ponownie, nic Cię to nie kosztuje. Chcesz więcej? Zapraszam tutaj : http://whitedevas.com

Pamiętaj, że cały niepokój, który odczuwasz obecnie jest wytworem zbiorowej świadomości. Ludzi o niskich wibracjach jest jeszcze tak wielu, że będziesz jeszcze długo „brodzić” w śmietniku niskich energii. Wyjście jest tylko jedno – zaakceptować to i nauczyć się nad tym panować i WYJŚĆ PONAD TO a w zasadzie Z TEGO. Jest to nieodzowny element wyjścia poza siebie i zapanowania nad własnym życiem.

Lekarstwo „dla Kowalskiego” na to wszystko jest dość proste: radość, zabawa i szczęście oraz wewnętrzny spokój. Rób to co Cię bawi, zakończ pogoń za niczym, ponieważ i tak wszystko zmierza do tego, aby oderwać Cię od rzeczywistości trójwymiarowej. Jeśli Ty tego nie zrobisz – może się to stać samo, ale będzie bolało. Lepiej zrobić to samemu. Wierz mi. Twoja wzrastająca świadomość „odłączy Cię” od obecnego systemu. UWAGA – TO SIĘ DZIEJE BEZ OSTRZEŻENIA I NAGLE. Nie ukrywam, że jeśli długo „stawałeś okoniem”, może być to dla Ciebie bolesne mentalnie i finansowo również. Dlatego nie pozwól na to i działaj samodzielnie.

Wiedz, że wszystko co się dzieje teraz ma bardzo szczytny cel. Im łatwiej „wkleisz” się w nowy, szybszy nurt, tym prędzej odzyskasz wolność. Jednakże sekret w tym, że należy to zrobić samodzielnie. No i przede wszystkim ZACZĄĆ to robić.

Tags: , , , , , , , , , , , ,

Comments are closed.