Wszystkim, którzy umarli

zniczeŻal po śmierci ukochanej osoby, może być nazwany tylko w jeden sposób. Odpowiada on wyrazowi samolubstwo. Zdaję sobie sprawę, że zanim świadomość niektórych osób czytających ten tekst przyjmie i zrozumie te informacje może minąć wiele czasu, ale postaraj się wytrwać do końca tego artykułu, a za jakiś czas powróć do niego po raz kolejny.

Lamenty, żale i wszelkiego rodzaju inne negatywne emocje, wzbudzane przez wspomnienia powodują poważne opóźnienia w uzyskaniu większego dobra, jakim osoba, która odeszła powinna się cieszyć w tej chwili. Krótko mówiąc – robi się takiej osobie krzywdę z powodu swojej niewiedzy i braku ochoty zrozumienia pewnych zagadnień. W wielu religiach wszystkie procesy pochówku skonstruowane są w taki sposób, aby wzbudzić jak najwięcej emocji żalu, tęsknoty i łez. Ma to swój cel, o którym nie wie nawet osoba przewodnicząca takiej ceremonii.

„Trzymanie” osób, które odeszły w sidłach wspomnień, stawianie pomników, miejsc pamięci narodowej, szufladkowanie osób do szeregów osób „świętych” lub „błogosławionych” niestety potężnie opóźnia większe dobra jakimi takie osoby powinny się cieszyć. Jednym słowem, na własne życzenie „uziemiamy” taką osobę w wyższych warstwach naszego życia i czynimy z niej naszego niewolnika, na którego możemy wyrzucać wszystkie nasze żale z powodu jej odejścia.

Oprócz powyższego dosłownie ładujemy taką osobę na siłę w koło ponownych narodzin, z powodów których nie będę tutaj opisywał, ponieważ mogę zostać nie do końca zrozumiany. Zadam Ci pytanie: Jak będziesz się czuć, gdy będziesz siedzieć zamknięta/zamknięty w klatce i codziennie będzie do Ciebie przychodzić jedna i ta sama osoba rzucając w Ciebie swoimi żalami na jeden i ten sam temat – Twój temat ??? Do jakiego momentu jesteś w stanie pozostać w pasywności a w jakim momencie Twoja świadomość przyjmie ciężar drugiej osoby i stoczy się jeszcze niżej ? Jak długo utrzymasz swoją pasywność, a kiedy „pękniesz” i postanowisz, że zostawiasz swoją radość, szczęście i wolność na później i postanawiasz zejść ponownie do bagna zmieszanego z padołem łez aby ulżyć samolubnym odezwom ego osoby, która ze względu na własną ignorancję nie widzi niczego innego w Twoim odejściu jak tylko TWOJĄ WINĘ ? Czy jesteś w stanie zrozumieć to zagadnienie ? Przeanalizuj proszę ponownie to zagadnienie właśnie w tej chwili.

Żal po utracie osoby bliskiej jest partyzantką a nawet rebelią działającą przeciwko działaniu prawa, które umożliwia wszystkim otrzymanie okazji na odpoczynek i dalszy rozwój, ponieważ jak wiadomo we wszechświecie wszystko porusza się naprzód (wieczna ekspansja Wszechświata) i nic nie działa wstecz. Dlaczego zatem tkwisz w przekonaniu, że musisz się cofać ? Dlaczego próbujesz się cofać i działać przeciwko powszechnemu prawu, którego nikt Cię nie nauczył, tylko po to, aby utrzymać Cię w ryzach ? Czy przyszło Ci do głowy, że świadomość WSZYSTKIEGO CO JEST nie jest w stanie opłakiwać i nie opłakuje ponieważ JEST WSZYSTKIM CO JEST ? Czy przyszło Ci do głowy, że ludzka istota nie jest w stanie opuścić tego świata, jeżeli nie jest on gdzieś lepszy niż właśnie to miejsce?

Zdradzę Ci tajemnicę. Ziemia to miejsce, które śmiało można nazwać piekłem w porównaniu do miejsc innych rzeczywistości. Jest to miejsce dla wielu najcięższych lekcji duszy i uwierz mi, stoi kolejka dusz chętnych do przeżycia chociaż chwili w tym miejscu w który jesteś obecnie Ty. Czy wiesz, że wszystkie anioły z którymi wiele osób „pracuje” lub „opiekunowie duchowi” , zwał jak zwał, w porównaniu do Ciebie mają doświadczenie równe zeru absolutnemu i oscylują tylko w rzeczywistościach pozamaterialnych? Czy wiesz, że właśnie TY wiesz tysiąc razy więcej od nich? Ich tu jeszcze nie było, dopiero czekają! Ci co tu byli nazywani są „Wniebowstąpionymi”, ponieważ tylko w tym miejscu możesz uwolnić się z koła reinkarnacji poprzez ustalenie wibracji własnego ciała fizycznego oraz własnej świadomości do stopnia odpowiadającemu wyższej rzeczywistości, niezależnie od tego jakie bzdury włożyła Ci do głowy Twoja religia, którą wielbisz bardziej lub mniej.

To jest to prawdziwe WNIEBOWSTĄPIENIE, myślę, że czas to w końcu ujawnić – świadoma umiejętność zabrania swojej całej istoty w inne strefy wibracyjne, niezależnie od tego jakie bzdety wypisywane są w różnorakich channelingach i przekazach religijnych – właśnie tym jest wniebowstąpienie o które „walczy” tak wielu. Skąd wiem? Napiszę tylko, że poprzedza je efekt jakby „flashowania” czyli wydaje Ci się jakby ktoś robił zdjęcia z lampą błyskową, po prostu coraz częstsze stają się momenty gdy widzisz coraz „wyrażniejsze otoczenie” – trudno to ubrać w słowa. Całe ciało ogarniają mikroeksplozje, mające na celu przebudowę śwaidomosci komórkowej. Najwyższy czas nadmienić tu również, że wyraz „wymiary” nie odpowiada dokładnie stanowi faktycznemu, ponieważ tak naprawdę wymiarów nie ma, są tylko wersje rzeczywistości dopasowujące się do Twojego aktualnego rezonansu. W ludzkiej nomenklaturze zwykliśmy używać tylko tego terminu dla uproszczenia pewnych perspektyw, ponieważ „wymiary” to termin rzeczywistości holograficznej. Zatem im posiadasz wyższą wibrację i im „lżejsze” jest Twoje ciało a świadomość wolna od ograniczeń – tym bliżej Ci do warstwy określonej jako „wniebowstąpienie”.

Wniebowstąpienie jest dostrojeniem całej Twojej istoty w tym ciała fizycznego (poprzez rozrzedzenie materii światłem) do innych ewolucyjnych warstw rzeczywistości. Gdy to się stanie i proces się zakończy po prostu się tam znajdujesz i już. Może być tak, że „znikniesz” w oczach innych, ponieważ oni pozostają w niższych strefach wibracyjnych i zyczajnie przestają Cie zauważać, dopóki im nie powiesz „dzień dobry”.

Biorąc pod uwagę kolejki dusz, o których pisałem wyżej oraz doświadczenia Twoje, a „aniołków”: Czy potrafisz docenić to, że tu jesteś, czy tylko będziesz narzekać, że wszystko jest źle? Mam dla Ciebie kolejne pytanie: Czego udało Ci się nauczyć przez całe Twoje życie. Czy podejmiesz się misji zapisania historii WSZYSTKICH TWOICH NAUK I DOŚWIADCZEŃ od momentu narodzin aż do teraz? Jeżeli tak, to serdecznie Ci gratuluję, zrób tę listę teraz, potem ją przeczytaj a ja zadam Ci kolejne pytanie: Dlaczego nawykłaś istoto, określać własną bezcenną naukę, doświadczenia i wynikłą z nich wiedzę jako coś ZŁEGO? Czy rozumiesz teraz tę zależność? Czy widzisz, że z perspektywy czasu twoja ocena odnosi się do twoich UCZUĆ a nie UZYSKANYCH WYNIKÓW?

We Wszechświecie nie istnieje coś takiego jak separacja, chyba, że samodzielnie zafundujesz sobie taki stan. A nawet wtedy, gdy go sobie zafundujesz, to poczucie separacji będzie tylko jedną z pomyłek osobowego Ja, które się samodzielnie w nich zakotwiczyło. Staje się to tylko i wyłącznie z powodu ignorancji natury Świadomości samej w sobie, ponieważ zawsze było jest i będzie faktem, że tam, gdzie funkcjonujesz – tam jest Świadomość, ponieważ jesteś czystą Świadomością.

W momencie kiedy zrozumiesz tę prawdę to zrzucisz kajdany niepotrzebnego cierpienia, które samodzielnie sobie zadajesz. Fakt, wielu go potrzebuje, ponieważ jeżeli nie poznasz cierpienia, nie będziesz wiedzieć czym jest radość. Droga do „oświecenia” jest ciekawa i usłana wieloma rodzajami gruntu. Jednak wiedz, że twoje niepotrzebne żale i cierpienia wynikają wyłącznie z sytuacji, że przyjmujesz ciało za całość egzystencji – ponieważ TEGO CIĘ NAUCZONO. Możliwe, że właśnie teraz jest czas, aby zweryfikować tę wiedzę, czy aby naprawdę jest ona właściwa. Czy może nie jest tak, że ciało jest jedynie szatą dla Świadomości ?

Jeżeli naprawdę kochasz drugą osobę to chcesz, aby była ona szczęśliwa i pozostała w harmonii. Czy tak? Jeżeli tak nie jest, to nie kochasz tej osoby z poziomu serca tylko z poziomu ego i nie ma o czym rozmawiać. Jeżeli w wyniku procesu, który nasza cywilizacja nazwała śmiercią, ktoś wybiera akceptację lepszej możliwości przyszłego wyrażania siebie, to kochająca ją osoba NIE POWINNA NIGDY WIĘCEJ mieć żalu oraz wszelkich innych stanów niemocy związanych z tą decyzją, czy tak? Tymczasem ignorancja tej prawdy pozwala ludzkiemu egoizmowi utrzymywać cały ten świat (w tym siebie samych) w łańcuchach katastrofalnych w skutkach ograniczeń. Niestety ten rodzaj ignorancji związuje WYRAŻANIE SIEBIE W ISTNIENIU całej rasy ludzkiej.

Dla postronnego obserwatora dosłownie wygląda to jak uparta odmowa rozumienia i kochania życia. I to tak uparta, że zwierzę obecne na tej planecie jako symbol upartości (mowa o ośle lub mule) jest uosobieniem uległości w porównaniu do blokad cywilizacyjnych. Upartość naszej cywilizacji co roku wciąga miliony ludzi w bagna depresji, na co niestety większość sobie pozwala.

Ludzkość daje się wciągnąć w dosłowną NIESPRAWNOŚĆ, w zasadzie w NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ, którą to wypełnia człowiek sam siebie od wewnątrz za pomocą siły użalania się nad sobą. Zdradzam kolejną tajemnicę: Jest to najpopularniejsza i najszybsza metoda łamania Twojego oporu przez nieprzyjazne siły. Kolejna tajemnica: Te złowieszcze siły ludzkość wyhodowała sobie samodzielnie właśnie za pomocą swojej upartości. Tajemnica numer trzy: Przestań generować destruktywne formy myślowe, a powrócimy wszyscy do inspirujących i WOLNYCH stanów, w której będziemy mogli używać siły pełnej mocy własnej nieograniczoności i wyrażać się w pełnej, jak się to zwykło mówić, Boskości.

Tymczasem samoużalanie jest wadą (blokadą) na matrycy rzeczywistości, wygenerowaną przez ludzkość i jest dosłownie szczytem oraz pełnym obrazem ludzkiego samolubstwa. Samolubstwo ukierunkowuje Twoją uwagę na małostkowe i bezwartościowe zagadnienia ciała fizycznego i chorej mentalności, gdzie jednocześnie cała Twoja właściwa Istota kierowana jest na drugi, bądź nawet trzeci plan. Mam dla Ciebie kolejne pytanie: Czy wiesz czym jest Twoja Boskość? Ponawiam pytanie: Czy jesteś w stanie określić CZYM JEST TWOJE PRAWDZIWE „Boskie Ja” ? Czy jest tylko dla Ciebie kosmicznym bądź duchowym terminem używanym czasami w różnych okolicznościach, czy jest czymś namacalnym i czymś co możesz samodzielnie odczuć wewnętrznie? Czy kiedykolwiek udało Ci się wejść w ten stan? Zdradzę Ci tajemnicę kolejną: NIGDY nie wejdziesz w niego podczas jakiejkolwiek medytacji, ponieważ jest to stan generowany ŚWIADOMIE. Znajdź własną ścieżkę do jego uzyskania a więcej nie będziesz czytać żadnego bloga.

Wiedz, że nie będziesz w stanie otrzymać niczego nowego, dopóki twoja uwaga skierowana jest w kierunku spraw małostkowych. Żal, letarg, stagnacja, brak rezonansu – wszystko to jest samolubstwem i leży bardzo daleko do synchroniczności. Dopóki generujesz taki stan – nie ma mowy o wzniesieniach i innych nowych wydarzeniach w Twoim życiu, ponieważ dajesz się pogrążać w niewolnictwie. Ktoś łamie twój opór i zabiera ci energię i radość życia. KRADNIE JĄ.

Oddając radość życia rezygnujesz z kreowania piękna i doskonałości. Będzie to trwało tak długo dopóki nie podejmiesz koniecznego i zdecydowanego wysiłku, aby uwolnić się od dominacji twojej skażonej psychiki. Pamiętaj, że psychika zawiera tylko i wyłącznie stany, które zostały jej zaprogramowane przez czynniki ludzkie, nie zaś wyższą prawdę. Codzienna aktywność umysłu, począwszy od dnia Twoich narodzin ukształtowała pewne formy i schematy, które dziś stały się dla Ciebie błędną oczywistością. Należy z tego wyjść i to jak najprędzej. Najlepiej pozbyć się wraz ze wszystkimi nośnikami tych informacji z Twojego obszaru.

Nasza cywilizacja zabawia się wszelkimi formami psychicznego świata opartymi o przemoc, sensację i inne destruktywne zależności w większości przypadków. Prawda jest taka, psychiczna warstwa człowieka jest zupełnym nieporozumieniem egzystencjalnym i po prostu należy się jej pozbyć, a w zasadzie ją uwolnić. Po prostu uwolnij swoją psychikę i pozwól jej odejść. TAK! Daję Ci gwarancję, że nie trafisz do wariatkowa, ponieważ gdyby tak było, nie pisałbym tego artykułu. W wariatkowie jesteś trzymając swoją psychikę i podświadomość na smyczy i karmiąc ją codziennymi dawkami cywilizacyjnego śmiecia.

Prawda jest taka, że właśnie dzięki warstwie psychicznej, jako formie energoinformacyjnej obecnej w twoim otoczeniu jako prawda i oczywistość, zawdzięczasz większość twoich upadków życiowych oraz codziennych trudności i katastrof, a w zasadzie tylko i wyłącznie jej. Właśnie dlatego pewnego dnia zadałem sobie pytanie – skoro większość cywilizacji ma zrypaną psychikę i podświadomość, łącznie ze mną to dlaczego by tej warstwy sobie nie usunąć ? Przecież to warstwa zewnętrzna…zatem kontrolna.

Gdyby tylko udało Ci się odczytać formę Twojej warstwy psychicznej, natychmiast większość by zwymiotowała w najlepszym przypadku. Psychika i podświadomosć zawiera wszystkie twory ludzkości, które zostały wygenerowane przez niezgodne myśli, uczucia i słowa zewnętrznej działalności, oraz świadomości osobowej (niższego Ja) wynikłe z codziennej aktywności umysłu, ciała, emocji i uczuć. Dzięki tej prostej konstrukcji kwantowych reakcji, ludzkość oplotła się siecią dosłownie upaćkaną we własnej kupie i obecnie zaczyna mieć poważny problem, aby się odplątać, bo wszystkie pompy do szamba zawiodły, a sieć poplątała się w szambie. Nieststy większość nie ma naprawdę pojęcia o powadze sytuacji i o czym tu piszę – ale jest to też swego rodzaju błogosławieństwo dla tejże większości. Ignorancja daje iluzję wolności, gdy wiedza i zrozumienie rzuca prawdę prosto w nos, aż czasami kończy się krwotokiem.

Psychika, mentalność i emocjonalność, są ze sobą ściśle powiązane, jedno wpływa na drugie, a w zasadzie, z punktu widzenia energoinformacyjnego – są jednym i tym samym. Jest to w całości kreacja ludzkiego typu, będąca równaniem sumarycznym myśli i form energoinformacyjnych zasilanych uczuciem. Zauważ, że za każdym razem, gdy kierujesz swoją uwagę w obszary psychiczne, doznajesz natychmiastowego spadku energii własnej, pojawia się zmęczenie, wyczerpanie i brak zdolności do kontaktu ze swoim prawdziwym Ja i negatywne myślenie. Im wibracja Twojego ciała staje się wyższa, tym gorzej jest Ci podjąć się wysiłku psychicznego. Tu pojawia się kolejne rozwiązanie, ale o nim innym razem, bo nie o tym jest ten artykuł.

Zatem Twoja psychika została tak zaprogramowana, aby odpowiednio kierować twoimi reakcjami w odpowiedzi na strukturalne akcje. Strukturalne dlatego, ponieważ posiadają one formę schematyczną typu oczywista akcja – oczywista reakcja. Czyli standard. To co przyjmujesz jako standard staje się Twoją prawdą. Zatem wracamy w tym punkcie do tematu artykułu na temat osób zmarłych i ponownie odpowiemy sobie z nową wiedzą na kilka zadanych wcześniej pytań: Jak będziesz się czuć, gdy będziesz siedzieć zamknięta/zamknięty w klatce i codziennie będzie do Ciebie przychodzić jedna i ta sama osoba rzucając w Ciebie swoimi żalami na jeden i ten sam temat – Twój temat ? Do jakiego momentu jesteś w stanie pozostać w pasywności a w jakim momencie Twoja świadomość przyjmie ciężar drugiej osoby i stoczy się jeszcze niżej ? Jak długo utrzymasz swoja pasywność, a kiedy postanowisz, że zostawiasz swoja radość, szczęście i wolność na później i postanawiasz zejść ponownie do bagna zmieszanego z padołem łez aby ulżyć samolubnym odezwom ego osoby, która ze względu na własną ignorancję nie widzi niczego innego w Twoim odejściu jak tylko WINĘ ?

Czy chcesz po procesie zwanym śmiercią powielić ten program i znaleźć się w klatce, zamiast cieszyć się spokojem, szczęściem i odpoczynkiem? Możesz mieć pewność, że tak będzie, ponieważ zawsze dostaniesz tzw. lustro – czyli doświadczysz tego, co zostało przez ciebie wysłane. Zawsze zatacza się kółeczko doświadczeń, aby stały się one wiedzą posiadaną. Jakiekolwiek podejmiesz decyzje zawsze postępuj w zgodzie z sobą.

W zaściankowej Polsce wciąż istnieje kult „Wszystkich Świętych”. Nie ma niczego złego w pamięci o zmarłych, pod warunkiem, że jest to robione z głową, a nie w postaci obrządków religijnych, skonstruowanych w niewłaściwy sposób, które zamiast uwalniać i pomagać zmarłym dosłownie „ukrzyżowują ich” pomiędzy rzeczywistościami.

Ściągają osoby, które odeszły na powrót na poziomy astralne stawiając je w bardzo trudnej sytuacji. Potem ludzie się dziwią i dzwonią do egzorcystów po nocach że „duszyczki” im pukają w nocy po oknach w tzw. „dzień zaduszny”. A jak ma być inaczej jak cały Polski zaścianek religijny ściąga wszystko z wyższych poziomów w astral, a taka biedna ściągnięta istota naprawdę nie wie co ma teraz zrobić – dlatego idzie do tych co ją przywołali! To się dopiero nazywa samolubstwo i ogólnospołeczna ignorancja i tępota. Dopóki naród się nie obudzi, będzie siedział w astralnym zaścianku, który samodzielnie sobie ściąga za pomocą corocznych rytuałów. Jeżeli chcesz wspominać zmarłych w tym czasie wysyłaj im miłość, myśl o nich ciepło, ale nigdy, powtarzam nigdy nie rób niczego co mogłoby zawrócić ich z ich ścieżki odpoczynku. Jeżeli chcesz wysłać im modlitwę, wyślij ją , ale niech to będzie Twoja własna modlitwa odpowiednio skonstruowana. Na temat skutecznej i właściwej modlitwy jest poświęcony jeden z odcinków kursu kreowania własnej rzeczywistości dostępnego na tym blogu.

Tymczasem, jeżeli chcesz, aby Twoi ukochani byli bardzo szybko wolni i szczęśliwi po zmianie formy egzystencjalnej, pomyśl o kremacji, aby chwilowe „przywiązanie” Świadomości do ciała oraz cała pamięć komórkowa została przywrócona do formy równowagi poprzez ogień. Dzięki temu przestają istnieć fizyczne formy, będące nośnikiem pamięciowym i informacyjnym, które często bywają również przyczyną „przywiązania się” do ziemi niektórych świadomości. Zalecany czas kremacji – nie mniej niż siedemdziesiąt dwie godziny po ustaniu pracy serca (lub nagłego /3-5 sekund/ spadku masy ciała o około 15g – tyle waży mniej więcej forma energetyczna opuszczająca ciało fizyczne, co udowodnili rosyjscy naukowcy). Najlepiej jednak jest poddać kremacji ciało po upływie dziewięćdziesięciu sześciu godzin. Przyczyna tego jest prosta – w tym czasie odbywają się tzw. zrzuty pamięciowe do wyższych ciał z ciała fizycznego (są one mierzalne i obserwowalne za pomocą specjalistycznej aparatury) i należy pozwolić na ten proces mając na uwadze dobro naszych ukochanych. Jeżeli nie ma możliwości czekania tak długo (np. ze względu na temperaturę zewnętrzną lub inne okoliczności), należy poprosić kogoś o przekazanie form informacyjnych z ciała fizycznego na wyższe poziomy w skróconym czasie.

Jeżeli koniecznie musisz pozwolić sobie na żal i emanację wszelkich negatywnych emocji – masz na to właśnie również ten czas kilkudziesięciu godzin. Przedłużając swoje stany robisz krzywdę osobie ukochanej, udowadniasz światu własną ignorancję i samolubstwo, a po przeczytaniu tego artykułu – robisz to świadomie. Ktoś może zapytać, czy ja czegoś takiego doświadczyłem, skoro odważam się pisać takie rzeczy. Owszem. Doświadczyłem i to na silniejszych poziomach niż matka traci dziecko, jeżeli wolno mi użyć takiego porównania, więc z pełną odpowiedzialnością wiem o czym piszę.

Na koniec ciekawostka, jak bardzo stosowane są językowe sztuczki, aby nie ukierunkowywać właściwie. W języku angielskim wydarzenie zwane pogrzebem to „funeral”. FUN – oznacza zabawę, przyjemność z działania, ERAL – jest anagramem jednoliterowym słowa REAL – PRAWDZIWY. Podobno w starożytnych źródłach języka angielskiego faktycznym wyrazem był „funreal”… I właśnie tak powinien wyglądać prawdziwy pogrzeb – jako prawdziwa zabawa z powodu uwolnienia istoty z cierpienia i jej przejścia na wyższe, lepsze poziomy radości i odpoczynku. Niestety w ziemskim zaścianku miną jeszcze lata zanim świadomość ludzka to zaakceptuje. Więc nie trać czasu i działaj. Uwolnij swoją psychikę. Jeżeli nie wiesz jak, przeczytaj ten artykuł kilkakrotnie – właśnie ma on Ci w tym pomóc.

Comments are closed.